Kognitywistyka

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

14 marca – 3.14 – czyli dzień liczby Pi

geometry-155184_1280
Podziwu godna liczba Pi – pisała o niej Wisława Szymborska, matematyk William Shanks przez 15 lat wyliczał 707 cyfr jej rozwinięcia. Pi (3,14) jest jedną z pierwszych odkrytych przez człowieka liczb niewymiernych. Oznacza stosunek długości obwodu koła do długości jego średnicy.

Co ciekawe, Pi jako jedyna liczba ma swoje święto. Jest ono szczególnie popularne w kręgach akademickich USA. Datę 14 marca wybrano nieprzypadkowo – w Stanach Zjednoczonych zapisuje się ją jako 3.14, co stanowi jej przybliżoną wartość. Po raz pierwszy dzień liczby Pi obchodzono w 1988 r. w muzeum nauki Exploratorium w San Francisco.

Jako pierwszy wartość liczby Pi, z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku, obliczył najprawdopodobniej Archimedes w III w. p.n.e. Jednak odkryli ją ci, którzy wymyślili koło, czyli Sumerowie. Informacje o Pi znajdują się też w Piśmie Świętym, bo liczba ta pojawia się przy okazji budowy świątyni Salomona. Pi badali również Egipcjanie, którzy podawali, że jest to 16/9 podniesione do kwadratu, co było już dosyć dokładnym przybliżeniem tej liczby.

Na początku XVII w. niemiecki matematyk Ludolph van Ceulen, podał jej rozwinięcie z dokładnością do 35 miejsc po przecinku. Po śmierci uczonego liczbę Pi wyryto na jego nagrobku i właśnie dzięki niemu liczba Pi bywa nazywana “ludolfiną”. Pod koniec XIX wieku brytyjski matematyk amator William Shanks obliczył wartość liczby Pi z dokładnością do 707 miejsc po przecinku. Ponieważ obliczenia prowadził ręcznie, osiągnięcie to zajęło mu 15 lat.

Współcześni pasjonaci matematyki mają ułatwione zadanie. W styczniu 2010 r. francuski informatyk Fabrice Bellard ogłosił, że obliczył liczbę Pi do prawie 2,7 bilionów miejsc po przecinku. Rekordowych obliczeń dokonał na domowym komputerze. Poprzedni rekord – należący do Japończyka Daisuke Takahashi z Uniwersytetu Sukuba – pobił o około 123 miliardy miejsc po przecinku.

Liczba Pi inspiruje jednak nie tylko naukowców, ale też artystów. Jeden ze swoich wierszy poświęciła jej Wisława Szymborska.

Podziwu godna liczba Pi/ trzy koma jeden cztery jeden.
Wszystkie jej dalsze cyfry też są początkowe,
pięć dziewięć dwa, ponieważ nigdy się nie kończy.
Nie pozwala się objąć sześć pięć trzy pięć spojrzeniem,
osiem dziewięć obliczeniem
siedem dziewięć wyobraźnią,
a nawet trzy dwa trzy osiem żartem, czyli porównaniem
cztery sześć do czegokolwiek
dwa sześć cztery trzy na świecie”

– opisywała ludolfinę w wierszu “Liczba Pi” noblistka.

Ludolfinę można również … usłyszeć. Po przypisaniu kolejnym dźwiękom gamy cyfr od 1 do 9 i “zagraniu” ludolfiny, czyli kolejnych cyfr jej rozwinięcia, powstanie melodia, której można posłuchać na stronie http://www.youtube.com/watch?v=wK7tq7L0N8E.

Bardzo dużą popularnością liczba Pi cieszy się w Stanach Zjednoczonych. Do dziś z okazji jej święta pieczone są tam okrągłe placki (“pie” wymawia się podobnie do “pi”) i dyskutuje się o dziwnych właściwościach tej liczby.

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl

Print Friendly, PDF & Email

ZOSTAW ODPOWIEDŹ