Kognitywistyka

Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

Umysł zbójcy

Emilia Gołda

Gracze pojawiali się i znikali. Po wielu pozostały tylko historie ich roztrwonionych majątków, jednak prawdziwymi królami owych zakazanych przybytków byli ludzie, którzy hazard mieli we krwi. Ich niekwestionowanym przywódcą był pan w średnim wieku o urodzie amerykańskiego amanta, zawsze w doskonale skrojonym garniturze i z manierami światowca. W latach 40. i 50. jego nazwisko znali wszyscy co bardziej znaczący ludzie w Krakowie i każdy wiedział, że większego bon vivanta niż on, Władysław Mazurkiewicz, zwany w towarzystwie „pięknym Władziem”, próżno by szukać. […]

Władysław Mazurkiewicz na procesie, zdjęcie prasowe z 1956 roku (fot. zdjęcie archiwalne / Adam Tuchliński)Władysław Mazurkiewicz na procesie, zdjęcie prasowe z 1956 roku (fot. zdjęcie archiwalne / Adam Tuchliński). Zdjęcie pochodzi z artykułu Ballada o ”mordercy z kwiatkiem”. Wyglądał jak amant, miał arystokratyczne maniery i zabijał z zimną krwią.

Sam Mazurkiewicz, choć ciążył na nim zarzut co najmniej siedmiu morderstw, zdawał się  pewny swojego uniewinnienia. Atmosferę bezkarności podgrzewał też adwokat – Zygmunt Hofmokl-Ostrowski, przedwojenna sława palestry. W ognistym przemówieniu argumentował, że jego klient wyeliminował szkodliwe społecznie osoby i tym samym zabójstwo rodziny de Laveaux znaczy mniej niźli morderstwo np. familii robotniczej, a na taki czyn Mazurkiewicz, społecznik i człowiek uświadomiony politycznie, nigdy by się nie poważył. Zachowały się także zdjęcia z procesu, na których widać, jak nienagannie ubrany więzień, z papierosem w ustach, naradza się ze swoim adwokatem. Hofmokl-Ostrowski nachyla się i klaruje coś klientowi, wymachując przy tym fajką jak wskazówką.

Linia obrony była prosta – Władysław Mazurkiewicz jest niewinny, a po drugie, co może wydawać się nieprawdopodobne, zwyczajnie ma zeza, co ma rzekomo rzutować na jego psychikę. Niemniej 30 sierpnia 1956 roku krakowski sąd wydał orzeczenie zgodne z ówczesnym Kodeksem karnym – za handel walutą, posiadanie broni i za siedmiokrotne zabójstwo Mazurkiewicz skazany został na karę śmierci. 31 stycznia 1957 roku, w dniu wykonania wyroku, przed krakowskim więzieniem przy ulicy Montelupich zgromadziła się gawiedź. Do końca nie wierzono, że sprawiedliwości stanie się zadość i ten obrzydliwy, choć na swój sposób urzekający przestępca zostanie stracony. Także sam oskarżony był przeświadczony, że lada chwila nadejdzie ułaskawienie od samego Gomułki. Nic takiego się jednak nie stało i tłuszcza miała okazję do wiwatowania.

Cytat pochodzi z artykułu Ballada o ”mordercy z kwiatkiem”. Wyglądał jak amant, miał arystokratyczne maniery i zabijał z zimną krwią.

Jak działa mózg psychopatycznego zabójcy?

Czy ta cecha jest uwarunkowana genetycznie?

Na te i na inne pytania znajdziesz odpowiedź w wykładzie Jima Fallona – profesora z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Zajmuje się on analizą mózgów psychopatycznych zabójców biorąc pod uwagę genetykę, uszkodzenia mózgu oraz interakcję z otoczeniem.

W swoich badaniach skupia się na interakcji pomiędzy genami (efekt epigenetyczny), wpływie środowiska oraz na defektach mózgu i na tym jak to jest ze sobą skorelowane. U zabójcy i psychopaty wszystko zależy od tego gdzie występuje uszkodzenie powodujące psychopatię w większym lub mniejszym stopniu. Każda badana przez niego osoba miała defekt tej samej części mózgu! Była to zależność występująca u każdego z psychopatów. Jednak każdy z nich posiadał dodatkowo różnorodne uszkodzenia oraz tzw. geny przemocy (MAO-A). Gen ten jest umieszczony na chromosomie X – co wyjaśnia, że zazwyczaj mężczyźni są psychopatycznymi zabójcami. Dzieje się tak ponieważ syn może odziedziczyć tylko jeden chromosom X (od matki). W przypadku kobiet – jeśli córka otrzyma powyższy gen (jeden chromosom X od ojca drugi od matki) wówczas frekwencja tego genu jest relatywnie niższa.

Przepis na psychopatycznego zabójcę =
= gen przemocy + doświadczanie traumatycznych przeżyć, przemocy

Psychopatia może tez być dziedziczona z pokolenia na pokolenie, jak u Jima Fallona. Znaczna ilość mężczyzn ze strony jego ojca było mordercami – czego konkluzją jest, że on też powinien nim być!

Psychopatyczne? Bardzo. Ciekawe? Jeszcze bardziej. Na co czekasz? Dowiedz się więcej!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ